Podsumowanie :)
Był to mój piąty start w biegu Limanowa Forrest. Raz nie mogłam wystartować bo miałam zawody MTB , po których chodziłam potłuczona przez kilka tygodni :D
Czas w tym roku zdecydowanie lepszy niż w poprzednich latach :) - 00:41:57
Na 108 kobiet byłam 24, w swojej kategorii wiekowej 10 na 30, a w open 179 na 380
Tak, właśnie się chwalę :D
Dziękuję tym którzy mnie wspierali na trasie :) Jak i dzielnie trzymali kciuki pomimo służby :).
P.S.
W sobotę po kilku godzinach dumania czy pobiegać czy nie udało mi się ruszyć. Już po 200 m miałam ochotę wracać po rower. Kiedy dobiegałam do domu trasa liczyłaby 6 km...hmmm chyba tyle wystarczy?? Jednak coś mnie pchnęło do przodu i skończyłam na 10 km. Najgorszy był pierwszy krok żeby się zmotywować, a później to już z górki :).
Zapraszam na stronę KS Limanowa Forrest:
http://www.forrest-limanowa.pl/
Film z trasy:
https://www.youtube.com/watch?v=B1JfbMcIdSA&feature=share&list=UU6euozVqsaSzOEz1AaQjXqg
Rozgrzewka :) |
Prezentacja nowej koszulki klubowej :) |
Pan Edward Mucha - najstarszy biegacz 87 lat :) Brawo :) |
Panowie z Żandarmerii Wojskowej słuchają jaką mają obrać taktykę podczas biegu :D |
Marysia, która brała udział w kategorii: nordic walking. |
Tomek z synem :) Nie wiadomo kto kogo ciągnął pod górę :) |
Zawiązać sznurówki i można biec :) |
I ruszyli :) |
Tak wyglądało miejsce z wodopojem po przebiegnięciu kilkuset biegaczy. |
Na szczycie Miejskiej Góry. Doping jest :) |
Gdzieś na trasie :) |
Pamiątkowe medale dla każdego z uczestników. |
I już po zawodach :( |
Po biegu energia nie opuszczała i wystarczyło sił na latanie :D |
Najważniejsze że dobiegłaś...znaczy do frunęłaś do końca trasy poprawiając swój zeszłoroczny czas :) jeszcze raz gratuluje!
OdpowiedzUsuńW.
Dziękuje bardzo :) Jeżeli by to nie były zawody to czas pewnie mógłby być znacznie gorszy. Adrenalina i rywalizacja robią swoje :D. Pozdrawiam :)
UsuńWow, nawet nie wiedziałem że coś takiego się odbywa. Ostatnio brałem udział w 11 Krakowskim maratonie. Za rok koniecznie muszę odwiedzić Limanowę :) Ładny wpis. Gratuluje i mam nadzieje że zobaczymy się w następnej edycji :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW imieniu Klubu KS Limanowa Forrest zapraszam na bieg :) Wcześniej jednak będziemy mieć półmaraton (data jeszcze nie ustalona, ale raczej październiki). Pozdrawiam :)
UsuńZjadło mi komentarz, jeszcze raz... "Biegnąc w dół dopadła mnie kolka" - to paskudny błąd językowy (niby co, kolka biegła w dół?!), poprawnie powinno być "gdy biegłam w dół dopadła mnie kolka".
OdpowiedzUsuńPanie bans, interpretacji, wersji tego kontekstu, szyku zdania - da się tworzyć na wiele sposobów. A gdyby tak napisać "gdy biegłam w dół złapała mnie kolka" - można się rzucać o uosabianie dolegliwości jaką jest kolka? Ależ czemu nie! Z kolei w oryginalnym zdaniu można spokojnie odnaleźć podmiot, jakim jest blogerka - w końcu to ona opisuje cały wpis i jej wrażenia po zawodach. Nie rozdrabniajmy się o takie błędy bo to naprawdę nie ma sensu.
UsuńTwój komentarz - panie anonimie - to jakiś bełkot.
UsuńSpróbuj czasem zastosować się do zasady "errare humanum est, sed in errare perseverare diabolicum"
Nie sądziłam, że jedno zdanie wywoła tutaj taką burzę. Być może jest to nie poprawnie, według mnie brzmi dobrze. Bans dziękuje w takim razie za zwrócenie uwagi.Człowiek podobno uczy się na błędach więc następnym razem jak mnie "dopadnie" ta straszna kolka to sobie przypomnę Twoje słowa :). Anonimowy dziękuje za komentarz, faktycznie, nie rozdrabniajmy się o takie błędy, to nie ma sensu .
UsuńPozdrawiam Was serdecznie :)
P.S. Nie kłócić mi się tutaj :D
Podziwiam Twój hart ducha, byle tak dalej!!! Mam nadzieje ze i ja wezmę udział w FOREŚCIE :)
Usuń(super fotki :D)
Zuch dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńNasz Aniołek! :-)
OdpowiedzUsuń