piątek, 21 listopada 2014

FREERIDE FILM FESTIVAL - KRAKÓW 2014

Od jakiegoś czasu robię intensywne przygotowania do zimy i kompletuje sprzęt skiturowy. :) Nawet całkiem sprawnie mi to idzie bo w tym momencie brakuje tylko kijków narciarskich. Tak więc może Św. Mikołaj zamiast rózgi przyniósłby mi kija (sztuk dwie :D). Nie mam pojęcia jak mi się będzie jeździć w terenie. Do tej pory korzystałam tylko z wyciągów narciarskich, ale z jakim przystajesz takim się stajesz... :)

W ramach jeszcze większego nakręcania się na narty wczoraj razem z M. i naszymi Znajomymi wybraliśmy się do Krakowa na FREERIDE FILM FESTIVAL, który odbył się w Polsce po raz trzeci.:)




Cała ekipa :)

Opis w skrócie "Najwyższe góry, dziewiczy puch, strome linie zjazdu i przekraczanie własnych barier. Tak w skrócie można opisać blok filmowy prezentowany podczas festiwalu. Jego wyróżnikiem jest obecność światowej klasy freeriderów, zawodników i producentów..." więcej na stronie:
 http://www.kijow.pl/wydarzenia/szczegoly/wydarzenia_id/219

Podczas festiwalu po każdym wyświetlanym filmie prowadzący rozmawiał z narciarzami. Odpowiadali na nurtujące widzów pytania. Tłumacz tłumaczył po swojemu więc czasem były zabawne sytuacje :D. 

Największe wrażenie zrobił na mnie film "ENABLE" - "Film Enabled to wzruszająca dokumentacja dokonań niepełnosprawnych freeriderow Bibiana Mentela i Keesa Jana van der Kloostera. Z czołowymi freeriderami jak Samuel Anthmatten, Matthias "Hauni" Haunholder i Lucas Swieykowsky, Bibi i Kees Jan zrealizowali swoje marzenie jakim był heliskiing na lodowcu wokół Matterhorn. Film przedstawiający krytyczne położenie bohaterów, to opowieść o prawie do upadku, sztuce ponownego wstawania oraz o konflikcie między potrzebą wolności, a kontrolą."

Niesamowite, że pomimo ograniczeń jakie mają potrafią w pełni korzystać z życia. Niejednokrotnie ludzie, którzy są w pełni zdrowi nie potrafią docenić tego co mają i zawsze znajdą powód do narzekania.

Fragment filmu:



Podczas festiwalu nie zabrakło też polskiego akcentu. Andrzej Bargiel, który we wrześniu tego roku pobił rekord czasowy w zdobyciu wierzchołka ośmiotysięcznika Manaslu. Zajęło mu to 14 godzin (poprzedni rekord wynosił 16 godzin) i jako drugi człowiek w historii zjechał z niego na nartach do bazy położonej na wysokości 4800 metrów. Naprawdę szacunek :)


Na początku jak zaczęłam to wszystko oglądać to pomyślałam, ale super robią to co lubią. Żyć nie umierać. Jednak oglądając dalsze filmiki to aż mnie ciary przechodziły jak widziałam po jakich stromych ścianach jadą. Jeden błąd i może być po wszystkim. Ryzyko naprawdę niesamowite. 

http://vimeo.com/107953145 - tutaj kilka fragmentów :)

Podczas trwania Festiwalu zostały rozlosowane nagrody. Do ostatniej chwili mieliśmy nadzieje, że wygramy chociaż czapkę :D Największa szczęściara wygrała pakiet The Freeride Experience dla 2 osób, 3 dni w Innsbrucku. Może za rok się nam poszczęści :D

Pozdrawiam Kamila :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz