Dzisiejsza sobota minęła bardzo leniwie...ostatnio mam fazę na sprzedawanie wszystkiego co się nawinie i takim oto sposobem zrobiłam totalne porządki w szafie, narty też zmieniam więc poprzednie szukają nowego właściciela :). Obudziła się też we mnie dusza artystki :D O tym jednak w następnym wpisie bo muszę porobić dobre zdjęcia w plenerze, a o pogodę ostatnio trochę trudno.
Jak dorwałam się do karchera ( nie wiem jak się to pisze :P) to mogłabym myć wszystko co stanie mi na drodze...i tak oto moje 3 rowerki zostały wykąpane i czekają na kolejną wycieczkę rowerową :).
Miłego weekendu życzę :)
Pozdrawiam Kamila :)
Miło spędzony czas na regeneracji to dobry trening ;-)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Czasem od jazdy też trzeba odpocząć żeby później stwierdzić "Tego mi brakowało" :D :)
Usuń