Pokazywanie postów oznaczonych etykietą florystyka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą florystyka. Pokaż wszystkie posty

sobota, 21 grudnia 2013

Zbieranina... :)

Na mojej liście rzeczy, które muszę zrobić w najbliższym czasie jest m.in. "Zrobić wpis na blogu". Co niektórzy to już się domagają kiedy będzie, z czego się bardzo cieszę. Tak więc, zabieram się za pisanie. 

Moja dwutygodniowa praktyka w kwiaciarni dobiegła końca. Miałam okazję spędzić więcej czasu z trzema Koleżankami ze szkoły. W kwiaciarni codziennie coś nowego, a jak nie było nic konkretnego do robienia w danym dniu to same sobie wymyślałyśmy zajęcia. I tak kiedyś wymyśliłam, żeby styropianowe bombki obkleić małymi szyszkami z modrzewia. Myślę, że efekt końcowy wyszedł super bo wszystkie kule znalazły swoich kupców, a nawet ich nie szukałyśmy. :) Tak mnie to wszystko pochłonęło, że każdy wolny wieczór od pracy spędzałam w mojej nowej "pracowni". Kiedy już miałam kończyć i iść spać znalazłam mały plastikowy pojemnik i od razu pomysł :oblepić szyszkami. Pokazałam sąsiadce stroik ( zaznaczam, że to była wersja robocza i nie jakaś perfekcyjna) tak się jej spodobał, że został u niej, a następnie powędrował do sąsiadki dalej. Więc dzisiaj robiłam kolejne stroiki. 

W pracy wczoraj miałam wigilię dla pracowników, a później na nocną zmianę. Rano nie przytomna i lekko przeziębiona do szkoły. Myślałam, że z koleżanką Kasią mi się upiecze i nie będziemy musiały pisać egzaminu, ale w sumie dobrze się stało bo już mam to z głowy. :)

Po odespaniu nocy, ale nadal zaspana wybrałam się odwiedzić Babcię, a przy okazji urwać trochę gałązek bukszpanu w ogródku :). Pomyślałam, że po co mam iść na nogach jak mogę pojechać na rowerze :). Po powrocie dopadła mnie wena twórcza, ale już jestem i zaraz dodaje zdjęcia z ostatnich dni.



Styropianowe bombki.
Najlepiej zacząć kleić od środka i później po kolei kolejne warstwy.


Gotowa kula z przymocowanym sznurkiem do zawieszenia np. w oknie + sztuczny śnieg.
Teraz to nawet pojemnik po serku się przyda :D
Stroik na prezent robiony w ekspresowym tempie :)
I z pudełeczka po serku mamy stroik :D
Łosiek :)
Na szczęście nie zapomniałam jak się jeździ :)

Pozdrawiam Kamila :)

piątek, 13 grudnia 2013

Nowe pomysły :)

Faza stroikowa trwa i nie chce ustąpić, ale nie konsultuje tego z lekarzem :D. Wczoraj wieczorem w mojej głowie zrodziło się pełno pomysłów. Teraz te pomysły należy zrealizować. Po dzisiejszym egzaminie z podstaw florystyki ( dostałam 5 :D) wybrałam się na zakupy...świeczki, bombki itp. Jeszcze kilka rzeczy mi brakuje, ale to wychodzi wszystko w trakcie pracy. Mam jedno zamówienie na stroik więc dzisiejszy wieczór był treningiem przed tym co mam zrobić. Tak mnie to wszystko pochłonęło, że nawet zapomniałam o kolacji :).

Materiały do zrobienia stroika: 
- plastikowy pojemnik
- gąbka florystyczna sucha
- świece, bombki itp
- gałązki z szyszkami
- jodła

Każdy element łączymy klejem żeby się mocno trzymało :). 

Trochę się nazbierało tego wszystkiego :)
Aniołek myśli co by tu zmajstrować :D
Fotka w bombce :)  W lustrze już jest nie modna :P
Materiały naturalne.
Broń, której nie zawaham się użyć :)
Już prawie gotowe.
I takie coś zmajstrował Aniołek :)
Aniołek w towarzystwie Mikołaja :)
:)


Pozdrawiam Kamila :)

Praktyka.

Od wtorku chodzę do kwiaciarni na praktykę zawodową ze szkoły.  Pierwszego dnia mojej obecności razem z koleżankami robiłyśmy wieńce do zawieszenia na drzwiach. Każda dostała słomiany podkład koła i reszta już w naszych rękach. Po wybraniu odpowiadających nam kolorów organzy zabrałyśmy się za owijanie i mocowanie materiału haftkami rzymskimi. Następnie ozdabianie i przywiązanie sznurka.Miałyśmy trochę mało ozdób więc sporo się nakombinowałyśmy co zrobić żeby to jakoś wyglądało. A ja i tak jestem za bardzo krytyczna więc wygląda tak sobie :D No ale chodziło też głównie o poćwiczenie techniki.

Moje dzieło :D
Wieńce Koleżanek :)
Przychodząc następnego dnia na praktykę miłe zaskoczenie. Wieńce na wystawie :)

Kolejnego dnia właściwie same zorganizowałyśmy sobie zajęcia ponieważ nie było nic konkretnego do zrobienia. No to oczywiście wpadłam na pomysł, że idziemy na zakupy!!! Kupić bombki i inne rzeczy do stroików. Oczywiście o sklep z obuwiem też zahaczyłyśmy. Ostatecznie postanowiłyśmy kupić styropianowe stożki, piórka, kamyczki dla ozdoby i szklane naczynie jako podstawka. To wszystko było potrzebne do zrobienia niespotykanej choinki z piórek. Nie miałyśmy z czymś takim wcześniej styczności, ale przy kolejnej choince będę już wiedziała jak się za to zabrać, żeby było jeszcze lepiej. Wychodząc z kwiaciarni po pokonaniu drogi ok 150 metrów zostałam zaczepiona przez Panią, której bardzo się śpieszyło więc szybko jej wytłumaczyłam jak zrobić taką ozdobę i jeszcze jeden Pan, który też był zaciekawiony...choinką. Po powrocie do domu jeszcze pochwalić się w sąsiedniej kwiaciarni :). Zaproponowano mi żebym zostawiła bo może znajdzie się ktoś chętny na zakup. :)

Materiały.
Choinka Kasi i moja :) Takie same, a jednak każda inna.
W kwiaciarni.
Pozdrawiam Kamila :)

sobota, 7 grudnia 2013

Coraz bliżej święta :)

Święta zbliżają się do nas wielkimi krokami. Na dzisiejszych zajęciach w szkole florystycznej robiliśmy stroiki świąteczne. Na żywo wyglądają jeszcze ładniej. Chociaż wiadomo, że jak się coś samemu zrobiło to i tak zawsze bardziej się podoba :). Ja dzisiaj byłam bardzo zaangażowana. Tym razem zabrałam ze sobą sporą ilość materiału roślinnego i różnych ozdób - aż koleżanki były zdziwione po co mi tyle tego. Sama nie wiedziałam co będę jeszcze chciała robić więc wzięłam wszystko co się nadawało :). A nóż sekator mi się to przyda :D.

Co jest potrzebne do stworzenia takiego stroika? :)
- podstawka plastikowa od doniczki najlepiej jakaś wyższa
- folia śniadaniowa
- gąbka florystyczna (może być na sucho lub mokro)
- pistolet na klej
- papier szary lub jakiś karton
- spray
- gałązki jodły, świerka itp.
- świeczka
- ozdoby wg uznania :)

Wykonanie krok po kroku.

1. Podstawkę owijamy folią śniadaniową tak żeby w środku była pusta przestrzeń. Następnie wycinamy fragment gdzie będziemy umieszczać całą kompozycję. Podarte skrawki papieru przyklejamy na całej powierzchni.

Rozgrzane pistolety gotowe do pracy.
Folia śniadaniowa - tym razem jednak nie pakujemy kanapek :D

 2. Następnie bawimy się w grafficiarzy i sprayem nadajemy kolor podstawie :)


3. W środku umieszczamy gąbkę florystyczną. Jeżeli stroik ma przetrwać całe święta lepiej dać namoczoną. Oczywiście wszystko przyklejamy klejem żeby się mocno trzymało.

Gąbkę trochę później przycięłam bo była za wysoko.

4. Gotowe stroiki. Do ozdobienia można wykorzystać bombki, szyszki, orzechy, suszone pomarańcze, kawałki kory i co tylko nam się podoba :).

Nasze działa :)
W świetle dziennym.


Pozdrawiam Kamila :)


sobota, 23 listopada 2013

Na pełnych obrotach :)

Dawniej nie mogłam się doczekać weekendu...teraz piątek, sobota, niedziela oznacza jedno: praca i szkoła. W piątek zaczęłam swój "kierat" ( O tym prawdziwym Kieracie będzie napisane w przyszłości :) popołudniowymi zajęcia w szkole. W ostatniej chwili przypomniałam sobie, że muszę zrobić rysunki więc na szybko słonecznik i kaktus, który i tak był do poprawki ( z kaktusa w ostateczności zrobiła się całkiem inna roślina) :D. Jak ja dawno nie miałam kredek w użyciu...coś pięknego :). Po zajęciach udałam się na nocną zmianę do pracy. A rano znów szkoła i zajęcia praktyczne, które mijają w mgnieniu oka. Tym razem robiliśmy wieńce. Dosyć spore bo na jeden przypadało 40 róż. Powoli stwierdzam, że praca związana z robieniem wiązanek itp. to nie takie "hop siup" tylko wymaga to sporo wprawy, precyzji i cierpliwości.

Moim najbardziej ambitnym planem na sobotę było się wyspać - zrealizowane i idę kontynuować to zajęcie dalej :)

Kolorowe kredki... :)
Od razu widać rękę "miszcza" :D
Róże i jodła na palikach, które zostały umieszczone w konstrukcji wieńca.
Gotowe.

Pozdrawiam Kamila :)

środa, 20 listopada 2013

Architektura krajobrazu

Wczorajsze zajęcia w szkole florystycznej były całkiem inne niż do tej pory. Naszym zadaniem było przygotowanie stoiska na targi szkoły, które będzie miało na celu zachęcić uczniów do wybrania kierunku architektura krajobrazu. Wstępny plan był zrobiony już tydzień temu.Każdy zadeklarował co przynosi i można przystąpić do dzieła. Pusta sala w mgnieniu oka została zapełniona krzewami i innymi rzeczami. Założenie było takie: stworzyć taras z ogrodem. W trakcie pracy jakoś tego nie widziałam, ale efekt końcowy wyszedł całkiem fajnie. Podczas takich zajęć mamy okazję żeby się lepiej poznać co jest dużym plusem :).

Fotorelacja :)


Na początku był chaos...ale nie jakiś duży :)
Choinki, które robiłyśmy na wcześniejszych zajęciach.
Trujące jabłuszka i mydlane drinki :D
Jedna strona....
I kolejna strona ogrodu :)
Sprawcy całego zamieszania :)


Uroki szkoły :)
 
Z dedykacją dla mojego stałego czytelnika :) Kinia to dla Ciebie <3

Pozdrawiam Kamila :)

sobota, 9 listopada 2013

Choinka - zrób to sam :)

Sobota, godzina 06:40 budzik uparcie dzwoni. Tylko po co?? Przecież dzisiaj mam wolne. Po chwili przypominam sobie, że mam zajęcia w szkole. Myślę sobie - A to jeszcze sobie pośpię, a później zrywam się na równe nogi żeby zdążyć na 8:00. IdEalnie hehe :D. Mogłabym napisać książkę "Jak wszystko odkładać na ostatnią chwilę, a później wyjść z tego zwycięsko" - jeden rozdział miałby tytuł "Jak wychodzić w ostatniej chwili z domu i się nie spóźnić". Na samym wstępie lista osób dzięki, którym jeszcze nie zginęłam. :)

Przejdźmy do zajęć. :) W czwartek bieganie z sekatorem po lesie i ścinanie gałązek...ale cichosza nikt nic nie widział i nic nie słyszał. R. podjechał furgonetką i zapakowaliśmy "dowody zbrodni" do czarnych worków. Dzisiaj wszystko dostarczone na zajęcia + inne gratisy. Jak się później okazało trochę było nieporozumień co będziemy robić na zajęciach. Ostatecznie padło na choinki, które będą ozdobą na targach promujących szkołę.

Lekki paradoks ścinać gałęzie żeby zrobić choinkę :)

Co jest potrzebne do zrobienia takiej choinki ???
- wiaderko ( nie musi być jakieś ładne, ale moje i tak było ładne :))
- materiał  ( np. worek jutowy, papier szary)
- folia
- gips
- gałązki
- kij tak na ok 2m (zależy jak wysoka ma być choinka)
- drut
- narzędzia sekator, cęgi do drutu, nożyczki


Instrukcja krok po kroku :)

W wiaderku rozrabiamy gips (jeżeli wiaderko ma dziurki należy wyłożyć jakąś folią), w środek wbijamy kij, na którym będzie opierać się cała choinka. Kiedy gips zastygnie owijamy wiaderko np. workiem jutowym. Później przycinamy gałązki i zaczynając od dołu układamy je w koło i mocno przyczepiamy drutem. Następnie dokładamy coraz to krótsze gałązki w górę.

Na żywo ta choinka wygląda bardziej urokliwie. Wzbudzała zachwyt w grupie więc jak tak na nią patrzyłam to coraz bardziej nawet zaczęła mi się podobać. Pani prowadząca też doceniała moje starania być może dlatego, że zamiast nożyczek fryzjerskich jak ostatnio przyniosłam konkretny sekator. :D Moje dzieło jest trochę krzywe bo nie miałam jednego kija tylko kilka mniejszych złączyłam drutem. Jakoś trzeba sobie było radzić. Teraz jak już wiem jak to się robi to myślę, że na święta w moim pokoju zagości takie drzewko :).


Żeby ten blog z rowerowego nie zrobił się za niedługo blogiem florystycznym bo by dopiero było - Kamila i jej kwiatki :)








Pozdrawiam Kamila :)

sobota, 26 października 2013

W poszukiwaniu nowych talentów :)

Ten wpis będzie inny niż wszystkie. Postanowiłam odkryć w sobie duszę artystki. Dzisiaj pierwsze zajęcia praktyczne w szkole florystycznej... jeżeli oglądają to jacyś fachowcy to niech spojrzą na to z przymrużeniem oka :D.Wieniec rzymski oraz wiązanka wykonana na florecie na Wszystkich Świętych. Nie sądziłam, że z tym jest tyle pracy, ale przynajmniej poznałam tajniki jak to robić więc teraz tylko ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, aż dojdę do perfekcji. :) 

Wieniec rzymski - przyznam, że się mi podoba. Co do drugiej wiązanki już nie miałam tyle zapału i chęci co przy pierwszej. Nie spałam ostatnio tyle godzin, że lepiej będzie jak przemilczę ich ilość.


Podkład z prasowanej słomy owijamy zielonym materiałem.
Drutem florystycznym mocujemy gałązki jedliny, a później doczepiamy namoczone w wodzie gąbki florystyczne gdzie wbijamy przycięte kwiaty.
Gotowe :)
Wiązanka na florecie.
Praca na całego :)

:)