niedziela, 5 stycznia 2014

"Ciemno już, noc nadchodzi..." czyli wieczorna jazda :)

Weekend...zdecydowanie rowerowy :). Wczoraj po pracy przespałam co prawda pół dnia, ale zaraz po przebudzeniu swoje kroki skierowałam w stronę szafy. Może to dziwnie zabrzmi, ale kiedy zakładam ubrania sportowe od razu czuję się lepiej bo to oznacza, że coś się będzie działo. Założyłam też na siebie wszystkie odblaski jakie miałam i na rozgrzewkę wyjazd na Pasierbiec, zjazd na Młynne...a to jak już się rozgrzałam to jeszcze do Limanowej skoczę i na kempingi pod Miejską Górą. Wyszło jakieś 25 km. Po powrocie do domu zaczęłam robić przygotowania na niedzielny wypad, ale o tym w kolejnym poście. :)

Choinka na Limanowskim rynku :)
 Pozdrawiam Kamila :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz