Wczoraj od rana telefony od Koleżanek ze szkoły dotyczące egzaminów...ale co i jak? Święta były przecież więc nie wiem, nie orientuję się, zarobiona jestem :D. Później się tym będę martwić. Wieczór spędzony u Kini z Dziewczynami na pysznych tościkach :D zjadłabym nawet teraz :). Piątek: cały dzień spędzony w szkole na 5 egzaminach. Na szczęście już wszystko zdane...po tym jak w końcu mogłam na chwilę usiąść trzeba było myśleć o tym, że czas zbierać się do pracy na nocną zmianę. Zobaczę czy uda mi się pojeździć na rowerze w weekend czy zapadnę w zimowy sen. Oby to pierwsze :)
Symboliczny wyjazd na Paproć. Jeżeli Nowy Rok ma być taki jak Sylwester to ja sobie życzę żeby 2014 był rowerowy :) |
Moja "Dwójka" :* |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz