piątek, 3 stycznia 2014

Sylwestrowy wyjazd na Górę Paproć :)

Zakończyć rok 2013 bez jazdy na rowerze? O nie! :). Stwierdziłam, że skoro nie ma śniegu to nic nie stoi na przeszkodzie żeby zrobić sobie symboliczny wyjazd na Paproć., zanim się zrobi skok do roku 2014.  Nim się zebrałam z domu to już robiło się powoli ciemno więc oświetlenie było niezbędne. Szybki wyjazd i jeszcze szybszy zjazd. :) Po powrocie do domu chwila na zastanowienie się co ubrać na Sylwestra i  przygotowania na "Sylwester z dwójką" :D. Do ostatniego dnia nie wiedziałam co będę robić, ale wybawiłam się super...do 5 rano :p. Pojawił się nawet ambitny plan żeby w Nowy Rok wybrać się na Miejską Górę, ale sen nas zmorzył więc została jedynie wycieczka w snach. :)

Wczoraj od rana telefony od Koleżanek ze szkoły dotyczące egzaminów...ale co i jak? Święta były przecież więc nie wiem, nie orientuję się, zarobiona jestem :D. Później się tym będę martwić. Wieczór spędzony u Kini z Dziewczynami na pysznych tościkach :D zjadłabym nawet teraz :). Piątek: cały dzień spędzony w szkole na 5 egzaminach. Na szczęście już wszystko zdane...po tym jak w końcu mogłam na chwilę usiąść trzeba było myśleć o tym, że czas zbierać się do pracy na nocną zmianę. Zobaczę czy uda mi się pojeździć na rowerze w weekend czy zapadnę w zimowy sen. Oby to pierwsze :)

Symboliczny wyjazd na Paproć. Jeżeli Nowy Rok ma być taki jak Sylwester to ja sobie życzę żeby 2014 był rowerowy :)
Moja "Dwójka" :*
Pozdrawiam Kamila :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz