http://camilla14a.blogspot.com/2015/09/kurs-wspinaczkowy-czyli-zamiana-kasku.html
Po całym dniu wspinaczki udałam się na szybki wieczorny spacer po Olsztynie. Nie wiem czemu, ale miasta nocą wydają mi się bardziej urokliwe chociaż tutaj był wyjątek i w dzień też bardzo mi się podobało.
Rynek w Olszynie. |
Tyle miejsc do zwiedzenia, a czasu tak mało... |
Panowie ratujcie :D |
M. :) |
Jeszcze mi się to spodoba :D |
Asekuracja to podstawa :) |
Po zakończonym kursie razem z M. wybraliśmy się pozwiedzać ruiny gotyckiego zamku królewskiego.
Z zamkiem wiążą się sporo legend. Jedna z nich mówi, że zamek posiada ponoć podziemne połączenie z klasztorem jasnogórskim, a w podziemnych rzekach można zobaczyć pływające złote kaczki.
Po więcej informacji i zdjęć polecam zajrzeć na tą stronę: http://zamki.res.pl/olsztyn.htm
Przemierzając Olsztyn w niedzielne popołudnie myślałam, że może odbywa się tutaj jakiś zlot rowerzystów. Otóż nie...po prostu tylu ich jeździło :). Na rynku niedawno zamontowano bezpłatną stację do naprawy rowerów. Punkt wyposażony został w zestaw narzędzi, pompkę rowerową oraz stojak serwisowy, który ułatwia powieszenie roweru. Dodatkową usługą jest możliwość zeskanowania smartphonem kodu QR, za pomocą którego możemy dowiedzieć się jak naprawić daną usterkę.
Pomysł jak najbardziej na plus i myślę, że inne miasta powinny brać przykład :)
Świetny pomysł :) |
Pozdrawiam
Kamila :)