wtorek, 2 czerwca 2015

Jak przypinać rower, a czego unikać? - Test łańcucha rowerowego ABUS Ivera 7210

Jakiś czas temu zawitał do mnie kurier z ogromnym pudłem :D Hmmm co tam może być? :) W środku był łańcuch rowerowy ABUS Ivera 7210. Do tej pory przy moim rowerze nie stosowałam takiego rozwiązania.

Zdarza się, że do pracy dojeżdżam na rowerze. Przed budynkiem nie ma niestety żadnych stojaków na rowery itp. Na szczęście mogę go zabrać do środka i mieć go pod swoim czujnym okiem. Sytuacja wygląda gorzej jeśli później muszę coś załatwić na mieście. Zostawianie roweru chociażby "na chwilę" jest dosyć stresujące. Przecież żeby odjechać na rowerze wystarczy kilka sekund.

Dzięki firmie www.centrumrowerowe.pl przez ostatni czas miałam okazję testować łańcuch rowerowy Ivera Chain 7210 ABUS.

 http://www.centrumrowerowe.pl/f/abus:17,e,7/

Dane techniczne:
  • Łańcuch z ogniw 7 mm o przekroju kwadratowym z nowym, funkcjonalnym i bardzo elastycznym materiałem rękawa ochronnego
  • Łańcuch, obudowa oraz zamek są zbudowanie ze specjalnie wzmacnianej i hartowanej stali
  • Ergonomiczny zamek z miękką powłoką, która jednocześnie amortyzuje wszelkie uderzenia
  • Zamek ABUS z zabezpieczeniem przed przewierceniem
  • Dwa klucze w zestawie

Opis producenta:

Łańcuch rowerowy to podstawowe zabezpieczenie jednośladu. ABUS produkuje tylko łańcuchy wysokiej jakości z doskonałych materiałów co oznacza, że nasze produkty są bardziej wytrzymałe i lżejsze. Dobry łańcuch rowerowy jest ławy w transporcie, posiada hartowane ogniwa oraz wysokiej klasy zamek, który wytrzyma najmocniejsze uderzenia. Łańcuch rowerowy ze zintegrowanym zamkiem jest bardzo elastyczny, przez co sprawdza się na większości stojaków miejskich.

 

Moje odczucia :)

Wygląd oraz funkcjonalność.

Łańcuch w całości jest opleciony elastycznym materiałem, który nie ma prawa się wydostać spod zapięcia. Szarpałam na wszelkie sposoby i nawet nie drgnęło. Po przekręcaniu, owijaniu na każdą stronę wraca do swojego pierwotnego stanu. Ciemny kolor sprawia, że nie widać na nim żadnych zabrudzeń. W zestawie dołączone są dwa kluczyki - bardzo lekko chodzą. Po zapięciu blokady nie trzeba już przekręcać kluczem. Potrzebny jest nam tylko do otwarcia.

Dzięki materiałowi, który oplata łańcuch nasz rower nie zostanie porysowany.
Materiał jest bardzo elastyczny.
Waga:

Biorąc łańcuch do ręki można odczuć jego masę. Waży 1280 g, grubość 7mm - jednak w tym wypadku im ciężej tym lepiej. Potencjalnemu złodziejowi raczej trudno byłoby przeciąć ogniwa tego łańcucha. Dużym atutem jest długość - 85cm. Spokojnie możemy go przyczepić do jakiegoś grubszego słupa czy latarni.


Cena: 

Przy wyborze zapięcia często sugerujemy się ceną - błąd! Powinniśmy sugerować się materiałem z jakiego zostało wykonane ( najlepiej jeśli jest to hartowana stal), a także grubością oraz tym jak zapięcie jest wykonana. Niepisana zasada mówi, że zapięcie powinno kosztować około 10% wartości roweru. Czy to dużo czy mało? Biorąc pod uwagę fakt, że takie zapięcie będzie nam służyć na lata to wydaję się mało. Zapięcia typu linka i sprężyna nie zabezpieczają nas przed kradzieżą nawet w najmniejszym stopniu. Przecięcie takich linek złodziejowi zajmie dosłownie chwilę. Myślę, że solidny łańcuch ABUS Ivera 7210 już samym wyglądem skutecznie odstraszy potencjalnego złodzieja.


Mały poradnik :D   
Jak przypinać rower?

Mając nawet najlepsze zapięcia rowerowe jakie są dostępne na rynku nie zwalnia nas to z myślenia. Ważne jest też jak przypniemy nasz rower. Zawsze należy zapinać za najdroższy element czyli ramę oraz przynajmniej jedno koło jeżeli jest taka możliwość. Nigdy nie przypominajmy za jedno koło, szprychy, łańcuch, linki hamulcowe, sztycę i inne elementy, które łatwo jest odkręcić. Ostatnio miałam okazję zobaczyć oparty rower, a jego jedynym zabezpieczeniem była linka typu sprężyna założona na koło. Nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać :D


Rama czyli najdroższy element roweru - zawsze powinna być przypięta.

Do czego przypinać, a czego unikać?

Rower należy przypinać do solidnych stojaków, grubych stalowych barierek, elementów konstrukcji i budynków itp. Wystrzegaj się drewna, siatki oraz elementów, które można łatwo przeciąć. Znaki drogowe wbrew pozorom wydające się bezpieczne nie do końca takie są - złodziej może pod osłoną nocy odkręcić znak ze słupka i "wyjąć rower" górą. Słupy też łatwo można wyjąć z ziemi. Oczywiście można by tak bez końca analizować każde miejsce dlatego zanim przypniemy gdzieś rower zastanówmy się dwa razy czy to dobry wybór. Starajmy się także "parkować" w miejscach gdzie przewija się dużo ludzi - to odstrasza potencjalnego złodzieja. 

Rower przypięty do stabilnej barierki za ramę.
Rower pozostawiony w mieście, a ja mogę iść załatwiać swoje sprawy. Najlepiej zostawiać w miejscach, które są zatłoczone. Starajmy się unikać uliczek i zaułków, które nie są zbyt często uczęszczane.
Znaki wbrew pozorom nie są dobrym rozwiązaniem. Złodziej może wyciągnąć go jakimś sposobem z ziemi lub odkręcić znak i "wyjąć" rower górą. Nie należy również umieszczać zapięcia w ten sposób - wystarczy odkręcić kierownicę oraz amortyzator i ściągnąć blokadę.
W tym wypadku może nam zostać jedynie koło...
W tym wypadku nie zostanie nam nic oprócz blokady przy słupku.
Stojaki tego typu nigdy nie budziły we mnie zaufania.
Kiedy przypomnę sobie zapięcia rowerowe które używałam kilka lat to stwierdzam, że równie dobrze mogłoby ich nie być.. Teraz z takim łańcuchem myślę, że będę mogła spokojnie zostawić rower w mieście, a w tym czasie bez stresu zająć się swoimi sprawami. Zostawiając rower róbmy to zawsze z głową :)

Dziękuje bardzo firmie www.centrumrowerowe.pl za możliwość przeprowadzenia testów.

Pozdrawiam
Kamila :)

13 komentarzy:

  1. Ciekawe ile wytrzyma ten łańcuch na rozrywanie??? Może mały teścik w Straży??? Abus kontra Holmatro :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy najbliższej okazji poddamy go takim testom :) Gorzej jak Holmatro tego nie zniesie :D

      Usuń
  2. Tak humorystycznie, jak jadę w góry z rowerem i mam zamiar nocować pod namiotem. Zwykle rower zapinam ramę z kołem. i linki od namiotu plączę z rowerem. Tak na wszelki wypadek jakby ktoś w nocy chciał podprowadzić. I na wszelki wypadek biorę mały brzeszczot jakbym kluczyk zgubił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nomad jak oplątujesz linkami to w razie czego przynajmniej się obudzisz :) Chociaż ja i tak cały czas żyję w naiwnym przekonaniu, że po górach chodzą kulturalni ludzie :). Co do kluczyków to kiedyś miałam sytuację, że w takim najzwyklejszym zapięciu rowerowym złamał mi się kluczyk, ale na szczęście miałam zapasowy przy sobie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Master lock quantum3 czerwca 2015 00:33

    Dobre zapięcie do podstawa, pierwsza linia oporu. Druga to właśnie jak wspomniałaś Kamilo odpowiednie jego umiejscowienie. Jest jeszcze jedna ważny element, a mianowicie to gdzie zostawiamy rower. Najlepiej aby to było w jak najbardziej publicznym miejsce, na przeciwko sklepów, knajp, tak aby zawsze było ryzyko dla złodzieja że ktoś go zobaczy. Nie wspominając już o monitoringu, jeśli jest w pobliżu i jest taka możliwość to zabezpieczyć rower tak, aby był obejmowany przez tą kamerę. Osobiście używam zapięcia rowerowego Master Locka Quantum, narazie przynosi mi szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę zapięcie konkret :) Waga dla mnie ciut za duża, ale najważniejsze żeby spełniało swoją rolę. Dokładnie tak jak pisałam nie ma co zostawiać roweru w jakiś mało uczęszczanych uliczkach bo po co kusić los. Zawsze też można poprosić kogoś kto pracuje np. w pobliżu żeby rzucił czasem okiem na nasz rower :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Prawidłowo przypięty rower, to taki, który ma przypiętą ramę i tylne koło. Za samą ramę się nie opłaca przypinać, bo kółka odkręcą. A tak odkręcą tylko jedno.

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam dodatkowo do tak drogiego roweru gps http://allegro.pl/spybike-lokalizator-gps-gsm-gprs-do-roweru-i5394039460.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. Czy długość 85 cm wystarcza do przypięcia ramy+tylnego koła do grubszego słupa (ewentualnie dwóch rowerów) czy jednak skłonić się ku długości 110 cm? Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :)
      Do przypinania dwóch rowerów polecałabym dłuższy łańcuch. Jeżeli słup jest trochę grubszy to według mnie lepiej mieć trochę luzu. Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Co do umiejscowienia..Jak wiadomo różnie z tym bywa..Np w Czarnogórze spałam na dziko na plaży z rowerem przypiętym do nogi (kiepskie wiem - solidny stojak to nie był - ale co miałam zrobić..? Robić następnego dnia chorwackie podjazdy przez 150 km bez snu..?). W Serbii po 2 dobach pedałowania nie przypięłam w ogóle, jak gdzieś drzemałam, bo tak potrzebowałam tej drzemki...Na Węgrzech miałam podobnie...Głupie to było, ale są takie momenty np po 5 stówach, że już tak pół na pół ogarnia się rzeczywistość. A taka anegdotka z zapięciem - przed przejażdżką na Ukrainę kupuję drugie zapięcie mówię o moich planach a z tyłu za mną ktoś się śmieje, że na Ukrainę to powinnam kupić Kałasznikowa a nie zapięcie...W sumie zabawne to było...

    OdpowiedzUsuń
  8. 55 year-old VP Accounting Douglas Tear, hailing from Sioux Lookout enjoys watching movies like Blue Smoke and Geocaching. Took a trip to Historic Town of Grand-Bassam and drives a New Beetle. przejdz tutaj

    OdpowiedzUsuń