Kiedy zobaczyliśmy ujęcia z Bieszczad to serce od razu mocniej zabiło ponieważ jeździliśmy na tej samej trasie i oczywiście była to jedna z najlepszych jakie pokonałam w życiu. Mogliśmy zobaczyć to wszystko jednak z innej perspektywy. Piękne plenery, ujęcia z lotu ptaka, zbliżenia z najdrobniejszymi detalami. Przenosimy się dalej. Co kraj to jestem coraz bardziej zachwycona. Zastanawiam się czy dany odcinek bym zjechała czy też nie...oj sporo bym jednak musiała sprowadzać, ale coś tam na pewno bym zjechała :). Mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję odwiedzić te wszystkie kraje i przekonać się na własnej skórze.
Film trwał niecałą godzinę i chyba dobrze, że nie dłużej bo czułam jak mnie zazdrość powoli zżera, a nogi aż rwą się do jazdy. :) Oczywiście polecam Wam zobaczyć :)
Po wszystkim razem z moją ekipą DKR udaliśmy się coś zjeść. DKR co to jest? Dyskusyjny Klub Rowerowy...zawsze jak się spotkamy to i tak nasze rozmowy sprowadzają się do dwóch kół i jednej pasji :D
Niestety zapomnieliśmy o aparacie...więc jestem trochę nie wyraźna, ale jestem :P |
Zdjęcia zapożyczone z oficjalnej strony filmu Path Finder.
P.S. Nasz "Path Finder" - wersja dzikie Bieszczady :D
http://www.pinkbike.com/video/382422/
Pozdrawiam
Kamila :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz