Pogoda była wręcz wymarzona. Słońce z lekkim powiewem wiatru. Jedziemy asfaltem przez Tymbark, Dobrą itd. aż docieramy na Przełęcz Rydza Śmigłego (ostatnio wiele moich wycieczek się tam zaczyna). Później zielonym szlakiem pieszym jedziemy w kierunku szczytu. Jedziemy to chyba za dużo powiedziane. Czasem pchamy rowery, czasem niesiemy. Turyści, których spotykamy na trasie patrzyli na nas z podziwem i dziwili się jakim cudem chcemy tam dotrzeć...było to bardzo motywujące.
Po przybyciu na szczyt trzeba to uwiecznić. Więc dzisiaj będzie sporo zdjęć :). Wszystkie nasze rowery były po raz pierwszy na Mogielicy. Czas się zbierać...kierujemy się na Zalesie. Na szlaku jeszcze sporo turystów. Jedzie jedna dziewczyna na rowerze: podziw, jadzie druga: szok, jedzie trzecia: niedowierzanie. Tak bym określiła reakcje ludzi widząc nas na najwyższym szczycie Beskidu Wyspowego.
Kiedy dotarłyśmy do asfaltowej drogi znalazłyśmy ładne miejsce na zdjęcia więc postój :). Później rozwijamy maksymalne prędkości i szybko pędzimy zanim zrobi się ciemno. Na skrzyżowaniu decyzja, że jedziemy kawałek pod górę i do Limanowej żeby nie jechać ruchliwą drogą gdzie samochody nie zważają na nic.
Zrobiłyśmy ponad 50 km. Satysfakcja niesamowita. Już się nie mogę doczekać kolejnej wyprawy w takim towarzystwie :)
Mapa trasy 25.08.2013 http://www.endomondo.com/workouts/user/10580457
Przełęcz Rydza Śmigłego (700 m n.p.m.) |
Pogaduszki z A. :) |
Widoki z polany Wiśnikówka. |
K. sprawdza jak smakuje rower :D |
Smak radości :D |
Zatrzymujemy stoper :) |
Oby jak najwięcej takich wypraw !!! |
Widok z wieży. |
:) K. z przypinką MOGIELICA 2013...jeszcze na nią nie zdążyła wyjechać, a już sobie załatwiła. |
Ja i A. znaczy Osiołek co nie poczeka 10 minut tylko pędzi. |
"Takie cudo może podbić świat..." |
http://www.youtube.com/watch?v=mj9j6oWKKro
Zapraszam również do poczytania ciekawych historii i legend dotyczących Mogielicy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mogielica
Pozdrawiam Kamila :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz