czwartek, 5 grudnia 2013

Zbieranina... :)

Kolejny tydzień mija niczym błyskawica.  W poniedziałek pojechałam na ściankę wspinaczkową. Po tym, jak wcześniej sobie przeanalizowałam w myślach jak robić węzeł ósemkę i jak przekładać ręce podczas asekuracji tak, żeby cały czas trzymać linę było zdecydowanie lepiej. Nie stresowałam się już tak jak ostatnio :). E. chyba też był bardziej spokojny. :) Myślę, nad zakupem karnetu na kilka wejść, bo tak mi się to spodobało :).

Relaksu ciąg dalszy...we wtorek razem z M. wybraliśmy się na baseny do Białki Tatrzańskiej. Nie ma to jak pluskanie się w gorącej wodzie i wygrzewanie w saunach, kiedy na zewnątrz panuje mróz :D, Tuż obok znajduje się wyciąg narciarski gdzie śmiało można już jeździć na nartach.

Środa też z akcentem sportowym :) Tym razem basen w Limanowej z K. i J. :)

W szkole...hmm zrobić sobie jedne malutkie wagary i już się pojawia pełno egzaminów. Dzisiaj jeden napisany, a reszta w najbliższych dniach. Co się odwlecze to nie uciecze :)

Wyciąg narciarski w Białce Tatrzańskiej.


Pozdrawiam Kamila :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz