piątek, 21 sierpnia 2015

Gorczańskie rewolucje okiem rowerzystki...odpowiedź na Wasze komentarze.



Witam,

Dziękuje za wszystkie komentarze pozytywne jak i te negatywne dotyczące mojego ostatniego wpisu na blogu http://camilla14a.blogspot.com/2015/08/enklawa-gorczanskiego-parku-narodowego.html.  

Nie sądziłam, że mój wpis wywoła takie poruszenie. Mam wrażenie, że niektórzy chyba nie do końca mnie zrozumieli. Na początku poprosiłam o zapoznanie się z całym artykułem dotyczącym  projektu realizowanego przez gminę Ochotnica Dolna "Enklawa aktywnego wypoczynku w sercu Gorców”, który zakłada powstanie 140 km ścieżek rowerowych. Najwidoczniej nie każdy to przeczytał tylko od razu przystąpił do komentowania niejednokrotnie mnie obrażając.


Poniżej wyraziłam swoją opinię na temat tych dróg. Jeżeli to są naprawdę drogi rowerowe to uwierzcie mi, że nie ma potrzeby aby były tak szerokie. Zarzucacie mi, że robię podział na turystów prawdziwych i nie prawdziwych – absolutnie się z tym nie zgadzam. Każdy człowiek jest równy. Nie pochwalam jedynie śmiecenia na trasie. Wychodzę  z założenia, że jeżeli ktoś był w stanie wynieść jedzenie/picie pod górę to będzie w stanie znieść puste opakowania ze sobą, a nie wyrzucać gdzie popadnie.  Nie będę odpowiadała na każdy zarzut jaki mi postawiliście bo ja mam swoją rację, a Wy macie swoją. 

Pojawiła się obawa, że teraz jak są tak szerokie drogi to rowerzyści będą stwarzać zagrożenie dla turystów pieszych.  Ze swojej strony mogę zagwarantować, że jak spotkam kogoś na szlaku to nikogo nie mam zamiaru rozjeżdżać czy też zmuszać do ustępowania mi. Potrafię jeździć rozważnie.
W tym miejscu zacytuję fragment artykułu, do którego umieściłam wcześniej link:
Jedyna nadzieja w tym, że z zaproponowanej przez gminę Ochotnica Dolna oferty rowerzyści nie będą chcieli skorzystać” W takim razie po co w to mieszać rowerzystów skoro z góry się zakłada, że nie będą tym zainteresowani.
W tym momencie Gmina obiecuje rekultywację terenu. Czyli skoro mają to naprawiać to ewidentnie coś poszło nie tak, ale ja już na ten temat nie będę się wypowiadać. Niech osoby zainteresowane przeczytają ten artykuł i same sobie odpowiedzą: 
Ze swojej strony zamykam ten temat. Nie życzę sobie również żeby na moim blogu obrażano innych Użytkowników. Jeżeli jesteście tacy odważni w sieci to proszę miejcie też odwagę się podpisać. Dziękuje również wszystkim osobom, którym los Gorców czy też innych gór nie jest obojętny.
Pozdrawiam
Kamila Pałka



9 komentarzy:

  1. Kamilla, to kiedy jedziemy na wycieczkę..?
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie byłoby zamieszania gdyby, poprzedni wpis nie został zamieszczony na portalu limanowa.in (nie wiem czy za zgodą autorki czy nie). Z jednej strony Gorce to od lat zakątek i ostoja przyrody do której chce się wracać, ale niestety nie da się ich zawłaszczyć dla własnych potrzeb. Polecam doczytać jak jeszcze 30-40 lat temu stały wieże triangulacyjne w Gorcach i nikomu to nie przeszkadzało a materiał też trzeba było dowozić. Trzeba jeszcze pamiętać o tym, że nie można klasyfikować ludzi dzieląc ich na niedzielnych turystów i tych świadomych swoich pieszych wędrówek, raczej nie tędy droga prowadzi a w dobie internetu tylko zaognia i zamazuje cały wątek. Fajnie że młodzi ludzie interesują się losem Gorców co zresztą zostało przedstawione w tekście, mam nadzieję, że chodziło o Gorce a nie o reklamę bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Anonimowy :)

      Zamieszanie zrobiło się po tym jak 17 sierpnia opublikowałam swój wpis na blogu. Redakcja limanowa.in napisała do mnie czy mogą do swojego artykułu użyć zdjęcia mojego autorstwa i fragmentów wpisu. Zauważ, że zostało to opublikowane dzisiaj czyli 23 sierpnia. Więc nie wiem o jakiej tu reklamie mowa. Czytałam o tym jak dawniej były tam wieżę - nie przeszkadza mi, że ta wieża tam będzie. Tylko nie rozumie dlaczego żeby ją tam postawić trzeba było zryć całe szlaki i i jeszcze nazwać je ścieżkami rowerowymi. Jakoś na Mogielicy dało się zbudować wieżę nie ingerując zbytnio w krajobraz. Gorc to jeden z wielu przykładów bo niestety coraz częściej na innych górach robi się podobnie.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Anonimowy, bloga Kamili nie trzeba reklamować!!!! Pozdrawiam

      Usuń
  3. A ja mysle ze autorka chciala pokazac tu swoja zgrabna figure a reszta to pretekst bo nawet roweru tam niema

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy przeczytałeś mój wcześniejszy wpis na blogu, ale było wspomniane, że w tym dniu byłam tam biegowo, a nie na rowerze - wystarczyło tylko przeczytać :) P.S. Dziękuje za komplement :)

      Usuń
  4. Komus chyba ewidentnie zalezy na tym aby ochotnica jednak niemogla sie rozwijac nawet gazeta krakowska podłozyła swinie .prosze sobie obejzec ostatnia sesje rady gminy w sprawie enklawy. pytanie wojta do redaktora gazety krakowskiej brzmialo DLACZEGO W ARTYKULE O ENKLAWIE W GORCACH UMIESCIL PAN ZDJECIA Z CALKIEM INNEJ INWESTYCI Z INNEGO MIEJSCA I podpisal pan: tak buduja enklawe w gorcach .niestety pan K nie byl w stanie odpowiedziec na to pytanie

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytalem czytalem ale jednak zdj nie pozwoliły mi sie skupic :)

    OdpowiedzUsuń