Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Beskid Sądecki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Beskid Sądecki. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 listopada 2018

Nowa wieża widokowa na górze Szpilówka, a także przegląd innych wież - Mogielica, Radziejowa, Jaworz, Paproć.

Wieże widokowe w ostatnim czasie wyrastają jak grzyby po deszczu. Przez te kilka lat jazdy na rowerze miałam okazje wiele z nich zobaczyć na własne oczy. Jedne mniejsze, drugie większe... Czasem tworząc wpis i zagłębiając się w historię terenu okazywało się, że w danym miejscu stała jakaś wieża, ale niestety upływ czasu zrobił swoje. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić zupełnie nową! Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych, a to wszystko za sprawą materiałów z jakich została wykonana. Myślę, że przetrwa pokolenia. 

Jeżeli jakaś gmina będzie chciała budować kolejną wieżę widokową to polecam wybrać się na szczyt Szpilówka żeby zaczerpnąć trochę inspiracji. Poniżej przedstawiam jeszcze inne, które miałam okazję osobiście odwiedzić. 


Szpilówka - nowa wieża widokowa!

Ostatnio miałam okazję być na szczycie Szpilówka (516 m n.p.m.) bądź Spilówka - jest to wzniesienie znajdujące się na Pogórzu Wiśnickim w długim 20-kilometrowym grzbiecie zwanym pasmem Szpilówki. W tych okolicach byłam kilka lat temu podczas maratonu Kierat. Jakimś dziwnym trafem nigdy nie zagłębiałam się w tamte rejony, ale to się zmieni. Dlaczego? W Iwkowej w powiecie brzeskim postała ogromna wieża widokowa. Dawniej stała tutaj drewniana. Teraz przyszedł czas na nową! Wieża widokowa o konstrukcji stalowej z drewnianymi pomostami i ogromnym tarasem widokowym. Konstrukcja robi naprawdę wrażenie. Ma 30 metrów wysokości - jest wyższa aż o 10 m od znanej chyba wszystkim wieży na Mogielicy. 

Wieża jest widoczna już z daleka. Myślę, że taka inwestycja niewątpliwie przyciągnie wielu turystów. Na miejscu mieliśmy okazję porozmawiać z projektantem wieży o tym jak to wszystko powstawało. Otwarcie nastąpi w listopadzie 2018 r. - być może już jest nawet oficjalnie otwarta  Jak tylko się dowiem to napiszę Wam na 100%. Relacja z trasy już wkrótce.

Konstrukcja robi ogromne wrażenie.

Już z oddali widać cel naszej wyprawy.






U góry ogromny taras widokowy.

Mogielica - ile osób może przebywać na wieży?

Najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego - Mogielica (1170 m). To tutaj 24 sierpnia 2008 roku otwarto drewnianą wieżę widokową. Wieża została wzniesiona w miejscu gdzie do lat 80. XX w istniała wieża triangulacyjna. Wieża ma konstrukcję drewnianą. Składa się z czterech kondygnacji, do których prowadzą drabiniaste schody ułożone wewnątrz wieży. U góry znajduje się platforma widokowa. Całkowita wysokość wieży to 22 m. Widoki z niej rozpościerają się na Beskid Wyspowy, Beskid Sądecki, Gorce i Tatry. Widoczne są również odleglejsze pasma górskie, takie jak Beskid Żywiecki, Beskid Śląski, Mała Fatra czy Góry Choczańskie.

Do dzisiaj pamiętam jak po raz pierwszy "wspinałam" się po stromych schodach na wieżę widokową. Nie zliczę ile razy tutaj byłam. Oczywiście za każdym razem wychodziłam na samą górę żeby móc się rozkoszować tymi pięknymi widokami. 

Dzisiaj na portalu limanowa.in pojawił się artykuł z informacją, że na wieży widokowej na szczycie Mogielicy mogą znajdować się jednocześnie trzy osoby, a nie więcej. Do tej pory chyba mogło przebywać 10 osób. Władze gminy Dobra tłumaczą, że wynika to ze względów bezpieczeństwa i uspokajają, że wieża jest w dobrym stanie technicznym.

Kto jeszcze nie zdobył Mogielicy niech pakuje plecak i jazda :) Poniżej kilka zdjęć w jesiennej i zimowej scenerii. Jak widać za  każdym razem Mogielica zachwyca :)


Zdjęcie dzięki uprzejmości limanowa.in Cały artykuł dotyczący sytuacji na wieży na Mogielicy dostępny TUTAJ




Mogielica zimą.







Radziejowa - co dalej?

Radziejowa (1266,5 m) - najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego. Należy do Korony Gór Polski. 

W 2006 roku na Radziejowej została oddana do użytku drewniana wieża widokowa o wysokości około 20 metrów. 4 lata później została poważnie uszkodzona prawdopodobnie przez piorun. Po gruntownym remoncie znów była czynna. Obecnie (od dnia 15.11.2017 r.) jest ponownie niedostępna ze względu na zły stan techniczny - konstrukcja jest spróchniała.

Z wieży roztaczają się piękne widoki na wszystkie strony świata. Oprócz wieży na szczycie znajduje się również pomnik 1000-lecia Polski oraz betonowy obelisk.

Miałam okazję być tam kilka razy w wersji rowerowej jak i zimą na skiturach. Kto jeszcze nie wie o skiturach to lepiej niech się zagłębi w temacie bo w końcu nadchodzi zima. Polecam na blogu zakładkę skitury.


Radziejowa zimą.
Podczas wycieczki rowerowej.


Jaworz - wieża, na której można stracić przytomność!

Jaworz zwany też Kretówką (921 m) - najwyższy szczyt Pasma Łososińskiego w Beskidzie Wyspowym. Znajduję się tutaj wieża o wysokości 20 metrów. Jest ona wierną kopią wspomnianej wcześniej Mogielicy. Została wybudowana nieco poniżej szczytu Jaworza z powodu ochrony przyrody w szczytowych partiach góry. Można podziwiać tutaj panoramę Beskidu Wyspowego, Pogórza Rożnowskiego i Ciężkowickiego oraz Beskid Sądecki i Tatry. O poranku można zobaczyć tzw. "morza mgieł", które w okolicy występują szczególnie często, zwłaszcza wiosną i jesienią. Tuż obok wieży znajduje się wiata i ławki.


Odkryj Beskid Wyspowy - Jaworz 2018 r.


Hasła motywacyjne :)


Tabliczek niestety już dawno nie ma. Zdjęcie zrobione kilka lat temu.

Magurki, Gorc, Lubań, Koziarz czyli Enklawa Aktywnego Wypoczynku w sercu Gorców.

Cztery wieże widokowe na szczytach Magurki (Ochotnica Górna), Gorc i Lubań (Ochotnica Dolna) oraz Koziarz (Tylmanowa). Wieże estetyką nawiązują do drewnianych kościołów gotyckich w regionie. Roztacza się z nich piękna panorama. Na każdej wieży zamontowane są kamery, z których na bieżąco można śledzić co się dzieje. 

Wieże zostały oddane do użytku w 2015 roku. Schody wejściowe i taras są całkowicie obudowane dzięki temu mogą tutaj wejść osoby nawet z lękiem wysokości. Schody są tak łagodne, że każdy powinien wejść bez problemu.

Na temat powstawania tych wież pisałam kilka lat temu. Oczywiście była z tego wielka burza... ;)

 www.kamery.ochotnica.pl



Gorc
Widoki z wieży na Gorcu.


Lubań

W drodze na Lubań.


Zejście z wieży Koziarz.

Paproć - gdzie jest wieża?

Paproć (643 m) - szczyt w Beskidzie Wyspowym. Przez miejscową ludność nazywany jest także Koszarską Górą lub Rysią Górą. Mimo niedużej wysokości, z otwartych polan na szczycie Paproci można podziwiać piękne widoki. 

W 2014 roku poniżej szczytu rozpoczęto budowę wieży widokowej. Powstały fundamenty i sprawa ucichła...

Na Paproci dawniej bywałam często z racji miejsca zamieszkania...zdarzało się nawet codziennie, a wszystko to za sprawą fajnych tras idealnych na rower. O Paproci jak i o każdej innej górze z tego wpisu możecie poczytać oczywiście na moim blogu.


Była wiosna...

...była jesień, a wieży jak nie było tak dalej nie ma.


Stary Žobrák - Słowacja

Na Słowacji miałam okazję być w takiej wieży. Nie jest jakaś wysoka, ale za to ma jedną część całkowicie zabudowaną. Dzięki takiemu rozwiązaniu można się schronić jeżeli warunki nie pozwalają na dalsze maszerowanie, a nawet przenocować ponieważ spokojnie można się tam rozłożyć ze śpiworem i karimatą.



Która wieża podoba Wam się najbardziej? 
Napiszcie koniecznie jakie wieże widokowe polecacie :)

Pozdrawiam
Kamila :)

niedziela, 10 grudnia 2017

Bunia na krańcu świata - Składziszczańska Skała w Beskidzie Sądeckim.

Jakiś czas temu jeszcze na początku listopada wybrałam się w Beskid Sądecki. Zupełnie tego nie planowałam. Dzień wcześniej bawiłam się na weselu mojego Brata...dla wielu osób oczywistym jest, że powinno się to wszystko odespać. My jednak postanowiliśmy spędzić dzień na świeżym powietrzu wędrując po górach. Samochód zostawiliśmy na parkingu w miejscowości Składziste. Stamtąd jest szlak na Halę Łabowską, ale nasze kroki skierowały się na przełaj bez żadnech ścieżek.


Dzień wcześniej było tak...



A już w niedzielę dzień wyglądał tak :)



Moją towarzyszką w tym męskim gronie była Bunia. Coraz bardziej się psinka wyrabia i tym razem szła sama pod górę, a nie jak to czasem bywało, że musiałam ją nieść na rękach bo nie nadążała przewracać swoimi małymi łapkami.



Głównym celem naszej wyprawy jest Czarci Kamień. Zwany jest też Diablim Kamieniem lub Składziszczańską Skałą. Jest to 200 metrowa wychodnia skalna w okolicach szczytu Wierch nad Kamieniem (1084 m n.p.m) w Paśmie Jaworzyny Krynickiej. Rozciąga się stąd przepiękna panorama na Beskid Sądecki.



Z miejscem tym wiążę się pewna legenda. W lesie, około 50 metrów na wschód od Wierchu nad Kamieniem znajduje się skała "Skamieniała Córa". Skała ma ok. 15 m wysokości i kształt ludzkiej postaci. Legenda mówi o dziewczynie śpieszącej się na bal: jej matka czuła się chora i prosiła o zmianę planów, panna uparła się przy swoim, a po powrocie z zabawy znalazła rodzicielkę martwą. Matka jednak zdążyła przed śmiercią płochą córkę przeklnąć, a karą była zamiana w kamień. Swoją drogą nie ma to jak matczyna miłość...




Widok z ogrodzonej skały obejmuje Kotlinę Nowosądecką z jednej strony i Beskid Niski z drugiej.






Czarcia Skała jest pomnikiem przyrody "Skały i jaskinie pod Wierchem nad Kamieniem" wraz z okolicznymi jaskiniami i skałami.



Jak sami widzicie widoki są niesamowite. Pogoda może nie była najlepsza bo przy lepszej widoczności musi być tutaj jeszcze piękniej.



Bunia na krańcu świata :) Skąd ta psina wzięła się w moim życiu? Nie pisałam o tym wcześniej bo było to dla mnie zbyt bolesne, ale pod koniec czerwca moja Reksia zginęła pod kołami samochodu. Byłam tak załama, że nawet nie chciałam myśleć o żadnym innym psie. Po kilku dniach jednak zaczęłam przeglądać Olx. Szukałam psa po całej Polsce. Warunek: ma być biało czarny. Jeden odpowiadał ideałowi, ale ogłoszenie było już nie aktualne. Później na jakiś czas dałam sobie spokój, aż pewnego dnia wpisałam swoje okolice i znalazłam ją! Zaledwie 15 km ode mnie. Kiedy zobaczyłam zdjęcie wiedziałam, że to właśnie ta psinka. To nic, że czarna! Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Trochę było problemów na początku, żeby przekonać M., ale teraz jest to nasze oczko w głowie :) Kiedy to piszę to Bunisko przeciąga się właśnie w legowisku tuż obok.







Dalej kierujemy się do Schroniska PTTK na Hali Łabowskiej. Jest to schronisko turystyczne położone w Beskidzie Sądeckim na wysokości 1061 m n.p.m. Położone na terenie Popradzkiego Parku Krajobrazowego.



W pobliżu znajdują się ciekawe pomniki pamięci z czasów walk partyzanckich, jak również ścieżki przyrodnicze i rezerwaty.







W schronisku zamawiamy coś do zjedzenia. Dzień wcześniej na weselu było tyle jedzenia więc teraz skromnie.



Bunisia tak się zmęczyła całą wyprawą, że zaraz zasnęła na kolanach :)



W trójkę podziwiamy widoki.



W schronisku na ścianach można zobaczyć namalowany cały przekrój Głównego Szlaku Beskidzkiego imienia Kazimierza Sosnowskiego (GSB) - szlak turystyczny znakowany kolorem czerwonym biegnący od Ustronia w Beskidzie Śląskim do Wołosatego w Bieszczadach. Najdłuższy szlak w polskich górach, który liczy około 496 km. Przebiega przez Beskid Śląski, Beskid Żywiecki, Gorce, Beskid Sądecki, Beskid Niski oraz Bieszczady.



W księdze gości gdzie każdy może zostawić swój pamiętkowy wpis w oczy rzuciła mi się historia 8 letniej Kasi. Naprawdę jestm pod wrażeniem. Przejść tyle km w tak młodym wieku. Kasia jeśli to czytasz to gratulacje :)





Po wyjściu ze schroniska panowie udali się swoimi ścieżkami w poszukiwaniu jaskini "W Pęknietej Kopie". Wymiary jaskini to 5 metrów głębokości oraz 13 m długości, co sprawia, że może być eksplorowana, ale jedynie przez doświadczonych speleologów. Jak widać na zdjęciu młodsze pokolenie zaczyna się oswajać z jaskiniami. Ja z racji, że już jestem za gruba na takie zwiedzanie zeszłam sobie zielonym szlakiem rowerowym do parkingu. Udało mi się ponieważ w dół jechał samochód i miły pan ze schroniska podrzucił mnie kawałek, a kilka km przed samochodem wysiadłam i przespacerowałam z paniami, które spotkałam po drodze. Chwila drzemki w samochodzie i pozostała część ekipy dołączyła i mogliśmy już wracać do domu.



Jasknia "W Pęknietęj Kopie" nie jest jedyną jaskinią w tych okolicach.  Zaraz po powrocie M. zrobił sobie obszerną listę jaskiń i po kolei w miarę czasu je zwiedzał.



Kończę to pisanie bo Bunisko zaczyna już rozrabiać :)

Pozdrawiam
Kamila :)