Jakiś czas temu razem z M. wybraliśmy się na niedzielną przejażdżkę. Bardzo lokalnie ponieważ nie trzeba było nawet nigdzie ruszać samochodem. Z miejscowości Laskowej pojechaliśmy na wzgórze Cuba (596m) w Beskidzie Wyspowym. Nawet nie wiedziałam, że ten "pagórek" się jakoś nazywa. Cube łatwo rozpoznać z daleka ponieważ znajduje się tam wieża z przekaźnikiem.
Po drodze na rozstaju dróg znajduje się zabytkowy krzyż. Został zbudowany
w 1887 r. z fundacji Jakuba Gołąba na pamiątkę epidemii cholery.
Z racji, że był to jeszcze luty miejscami dawało się odczuć powiew zimy. Chociaż w lesie w większości było bardzo sucho i spokojnie można było jechać bez kurtki.
W rejonie góry Cuba znajduje się kilka ogromnych skał. Duży potencjał do ćwiczenia technicznych zjazdów. M. nie byłby sobą gdyby nie spróbował zjeżdżać ze wszystkiego co się da :) Ja stwierdziłam, że kiedyś tutaj przyjadę z grabkami i wyznaczymy swoje zjazdy :)
Będąc w okolicy góry Cuba polecam jeszcze inną trasę w tym rejonie. Idealna na szosę:
Kamionka Mała w Beskidzie Wyspowym
Pozdrawiam
Kamila :)
P.S.
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mężczyzn dla moich Czytelników ;) Dziękuje, że jesteście! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz