niedziela, 24 stycznia 2016

W poszukiwaniu prawdziwej zimy - Gorc na skiturach :)

W tamtym roku o tej porze już dawno śmigaliśmy na skiturach, a teraz?

W piątek razem z ekipą miałam jechać na Pilsko w Beskidzie Żywieckim. Zanim jednak wszyscy wyszli z pracy i mogliśmy się spotkać było już około południa więc jazda ponad 100 km w jedną stronę nie miała  w tym przypadku najmniejszego sensu. Zdecydowaliśmy się na coś bliżej czyli na Gorc (1228 m) – szczyt we wschodniej części grzbietu głównego Gorców. Samochód zostawiliśmy na parkingu w Szczawie i stamtąd ruszyliśmy w drogę. Pomimo, że upłynął prawie rok od mojej ostatniej wycieczki skiturowej to nie zapomniałam gdzie co mam przepinać itd. :D Pod górę idzie się bardzo przyjemnie chociaż momentami brakuje mi tchu - takie tempo nadają moi towarzysze :). Jako jedyna dziewczyna w takiej grupie czasem nie mam łatwo. Zastanawiam się w takich chwilach "Gdzie są moje Koleżanki?"...

Po jakimś czasie docieramy na polanę pod szczytem Gorca. Dosłownie łyk herbaty, ściągamy foki i jazda w dół na polankę. Niestety to nie było to czego szukaliśmy. Dużo puchu zapewne jest sporą zaletą, ale nie było jeszcze podkładu ze śniegu. Narty więc w każdej chwili mogły zarysować się o jakiś kamień lub zaplątać w różne krzaki itp. Wychodzimy znowu do góry i ustalamy co dalej...

Decyzja jest jednogłośna. Trzeba się ewakuować. Gdzie się dało to jechaliśmy, ale w większości było to niesienie nart...trochę szkoda, ale mam nadzieję, że zima z prawdziwego zdarzenia jeszcze nadejdzie :) Rekompensatą za to wszystko były piękne widoki :) Pomimo, że to był piątek cały czas miałam wrażenie, że jest sobota :D

Warunki są jakie są, ale i tak gorąco namawiam na skitury - kto raz spróbuje nie pożałuje :)

Zapraszam na filmik z sezonu 2015 - dokładnie z tego samego miejsca, o którym pisałam i zostawiam Wam trochę zdjęć...

http://www.pinkbike.com/video/394771/




 












Herbata w terenie - to jest to :)


Wieża widokowa na Gorcu.


W oddali nowa bacówka na Gorcu.
<3




Tatry :)
Kosmici :D

Pozdrawiam
Kamila :)

4 komentarze:

  1. Jak zwykle rewelacyjne zdjęcia :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne widoki! Nie mogę oczu oderwać

    OdpowiedzUsuń
  3. Bajeczne widoki...☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite zdjęcia, pięknie uchwyciliście potęgę gór. Faktycznie, w takich realiach człowiek czuje, że żyje, a jednocześnie ma się świadomość, że jesteśmy zaledwie pyłkiem w przyrodzie : ) Z tego co wiem, to w Beskidzie Żywieckim przez ok. 2 tygodnie był atak zimy, teraz jest akurat odwilż i niestety deszcz. Jako amator dwóch kółek nie tęsknię za śniegiem i mrozem, ale takie wpisy motywują mnie do sięgnięcia po narty i wyruszenia w plener. Może jeszcze zima dopisze : ) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń