piątek, 13 listopada 2015

Aferki się zdarzają... :)

Macie tak, że kogoś jeszcze dobrze nie znacie, a już macie ochotę coś zrobić? Do tej pory myślałam, że to ja należę do spóźnialskich osób. B., którego poznałam na zawodach Limanowa Forrest nic jednak nie przebiło. Mogłam pospać 40 min dłużej...mogłam. Czekałam na rowerze przemieszczając się nie cierpliwie z miejsca na miejsce. W końcu jest :D Możemy jechać.

W planie pętla z lokalnymi górami: Sałasz (909m), Łysa Góra (781m), Miejska Góra (716m) i Paproć (643m).

Na początku podjazd asfaltową drogą, a później bez szlaku swoimi własnymi ścieżkami prowadzę na szczyt Sałasz. Jazda po liściach czasem bywa uciążliwa bowiem koła się na nich ślizgają, ale jakoś powoli docieramy do celu.

W drodze na Sałasz :)
Liście i jeszcze raz liście :D
Na polanie przez dłuższą chwilę podziwiamy widoki. W międzyczasie zadzwonił kolega, że do nas dołączy na trasie :).

Pogoda nam dopisała :)
Zjazd z Sałaszu należy do jednych z moich ulubionych.

I widoki też :)
Jadąc dalej można jechać zielonym szlakiem przez górę Dzielec do Łososiny Górnej.

Drogowskazy :)
My jednak zjeżdżamy w stronę dolnej stacji wyciągu narciarskiego. Za chwile pojawia się nasz Kolega i razem w trójkę prowadzimy rowery po stoku Limanowa Ski. Jak informują tabliczki jest to "Piekielnie trudne wejście". W towarzystwie czas jednak płynie inaczej i nim się obejrzałam byliśmy już u góry :).

Do wyjścia :D
Na górnej stacji wyciągu narciarskiego można znaleźć dużo atrakcji.  Stacja pstrąga bez wątpienia przyciąga wielu smakoszy. Dla dzieciaków jest plac zabaw pełen atrakcji. Plaża pod lipą, tężnia solankowa i wiele innych ciekawych rzeczy. Więcej informacji znajdziecie na stronie: http://wwwwww.limanowa-ski.pl/aktualnosci,125.html

Tabliczki z różnymi mądrościami życiowymi :)
Na miejscu chwila odpoczynku. W końcu zaczęłam Panów pośpieszać bo chciałam już poczuć ten wiatr we włosach :D. Zjazd z Łysej Góry żółtym szlakiem. Jest to fragment trasy gdzie odbywają się zawody DH. W jednym momencie myślałam, że zahaczę o drzewo, ale udało się jakoś zrobić unik.

Parking dla rowerów :)
Do zakochania jeden krok :D
Plac zabaw na Łysej Górze.
Kolejny szczyt na którym jesteśmy to Miejska Góra - wizytówka Limanowej. Oczywiście jako rowerzystka patrzę na tą górę pod innym kątem. Czyli co? Kolejny genialny zjazd :D

Na Miejskiej Górze :)
B. jedzie przede mną, ja pośrodku, a za mną kolejny B. Pędząc przez las już po prostym odcinku wpadłam w koleinę, która była przykryta liśćmi. Jeszcze nie poleciałam, ale już wiedziałam, że lądowanie będzie bolesne. Upadek na prawy bok, "przejazd" nogą i łokciem po ziemi. Kolega z przodu wiedział, że coś się stało bo za długo mnie nie było, a drugi który dojechał był zdziwiony czemu się zatrzymałam. Po chwili się zorientował, że jednak leżę...i wcale przy tym nie odpoczywam. Ekipa była przejęta mną czy się nie potłukłam, a mnie bardziej w tym momencie interesowała rozdarta kurtka na łokciu - coś trzeba będzie z tym zrobić. Szczerze jakoś mnie specjalnie nie wzruszył ten upadek - nieraz bywało gorzej.  Następnego dnia jednak poczułam skutki: całe obolałe ciało, gorączka ponad 38 stopni i inne objawy. Co niektórzy sugerowali, że to może być wstrząśnienie mózgu, ale może po prostu jakiś wirus i tak się wszystko poskładało. Niestety z tego powodu musiałam odwołać wyjazd w Bieszczady. Można powiedzieć, że zmądrzałam bo stwierdziłam, że zdrowie ma się jedno więc nie ma co tak ryzykować. Kiedyś na zawody musiałam jeździć za wszelką cenę pomimo gorączki dzień wcześniej...

Biedna kurteczka :(
Oczywiście Paproć z wiadomych względów została już pominięta :)

Pozdrawiam
Kamila :)

P.S. Naciskając na tagi z nazwami gór możecie znaleźć dokładniejsze opisy trasy - to tak dla przypomnienia :)

5 komentarzy:

  1. kochana dziewczynko naucz się jeździć na rowerze... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W którym miejscu zostało zrobione zdjęcie nr 4 "widoki z Sałasza" ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie zostało wykonane na polanie poniżej szczytu Sałaszu Zachodniego. W okolicy jest dom więc łatwiej będzie rozpoznać to miejsce. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. 58 year-old Developer II Teador Beevers, hailing from Saint-Sauveur-des-Monts enjoys watching movies like "Low Down Dirty Shame, A" and Digital arts. Took a trip to The Four Lifts on the Canal du Centre and drives a Pathfinder. dlaczego nie zobaczyc tutaj

    OdpowiedzUsuń