wtorek, 25 czerwca 2013

Kłodzko.

Z Polanicy Zdrój szybko dostałyśmy się stopem do Kłodzka. Zwiedzanie zaczęłyśmy od Twierdzy Kłodzkiej. Kupiłyśmy bilety i biegiem dołączyłyśmy do grupy z przewodnikiem. Maszerowałyśmy chodnikami minerskimi. Momentami było tak nisko, że trzeba było iść ze zniżoną głową. Nawet kiedy wysokość była już normalna instynktownie trzymało się głowę niżej. Największą atrakcją było "przejście" chodnikiem o długości 20m, wysokość 90cm, a szerokość 70cm. Jak ktoś by tam utknął no to już chyba na dobre. Po wyjściu przewodnik zapytał czy wszyscy są, a jak kogoś nie ma to ręka do góry. Nikt się nie zgłosił więc można było zamykać bramę :). Co nas najbardziej ucieszyło...a to, że zwiedzając mogłyśmy zostawić swoje ciężkie plecaki w przechowalni.

Dalsze zwiedzanie...ratusz, kościół franciszkanów i wiele innych rzeczy o których niestety nawet nie mamy pojęcia, ale od czego jest Wikipedia. Mimo wszystko bardzo przyjemne miasto :).

Idziemy na drogę wylotową prowadzącą na Nysę. Jedzie autokar...więc ręce w dół przestajemy machać. A tu niespodzianka...wsiadamy. Całe szczęście bo zaraz była mocna ulewa. Na trasie mijamy miejscowość Zloty Stok gdzie znajduje się Kopalnia Złota. Może następnym razem tam zawitamy.



Twierdza Kłodzka.



Dla zainteresowanych więcej do poczytania :)




Z Panem przewodnikiem.


Chętnie oddam plecak w dobre ręce. Ktoś chętny? Bo mój kręgosłup już wysiada....


Blog rowerowy więc jest i rower :D


Ratusz w Kłodzku – zabytkowy ratusz położony w centralnej części placu Bolesława Chrobrego.
W tle barokowy kościół franciszkanów.


Cały autokar dla nas :)


1 komentarz:

  1. 27 year old Associate Professor Margit Saphin, hailing from Smith-Ennismore-Lakefield enjoys watching movies like Radio Free Albemuth and Archery. Took a trip to Monarch Butterfly Biosphere Reserve and drives a Grand Prix. katalog

    OdpowiedzUsuń