sobota, 24 listopada 2018

"Usta swe otwiera, szeroko ze zdziwienia. Nie wierzy, że tak pięknie tam" - nowa wieża widokowa na Szpilówce :)

Jakiś czas temu korzystając z uroków pięknej polskiej złotej jesieni udaliśmy się na małą rodzinną wycieczkę. Czy trzeba jechać gdzieś daleko żeby zobaczyć coś nowego? Odpowiedź brzmi: Nie! Wystarczy po prostu wyjść z domu i nie szukać żadnych wymówek. Robota nie zając...nie ucieknie :)

Naszym celem była Szpilówka (516 m n.p.m) jest to wzniesienie znajdujące się na Pogórzu Wiśnickim w długim 20 - kilumetrowym grzbiecie zwanym pasmem Szpilówki, który ciągnie się od doliny Uszwicy na zachodzie, po dolinę Dunajca na wschodzie.

Samochód zostawiliśmy w pobliżu ośrodka zdrowia w Iwkowej i ruszyliśmy na szlak.


Kapliczka przy drodze.
Szpilówka wznosi się nad miejscowościami Iwkowa oraz Lipnica Dolna.


Bunia ;)
Wieża widokowa o stalowej konstrukcji jest już widoczna z daleka. 


Wieża na wyciągnięcie ręki, ale trochę km nam zostało.
Idziemy zielonym szlakiem, który jest bardzo łagodny więc wózkiem jedzie się bez problemu. Ostatnio w tych okolicach byłam kilka lat temu podczas maratonu Kierat, ale tereny te niewątpliwie są warte odwiedzenia na rowerze.


Co trzy kółka to nie dwa :)
"Schody" zaczynają się w momencie kiedy odbijamy trochę ze szlaku. W pewnych momenrach muszę się wspomóc nosidłem bo jest tak stromo. Chcemy zobaczyć Pustelnię Św. Urbana.


Odbijamy w jakieś leśne ścieżki w poszukiwaniu pustelni św. Urbana.
Pustelnia, a właściwie kaplica św. Urbana położona jest na południowych stokach góry Bukowiec.Z pustelnią tą jest związane kilka legend. Jedna z nich mówi, że woda z źródła miała podobno właściwości lecznicze.Obecnie źródło to stanowi ujęcie wody dla Iwkowej i jedynie nadmiar wody przelewa się do potoku Urbana tuż przy kapliczce. Kapliczka, mimo iż jest niewielka (4,5 x 4,5m) posiada mury o grubości 80 cm z piaskowcowych ciosów osadzonych na glinianej zaprawie. 8 lipca 2005 roku została wpisana do rejestru zabytków i od tej pory stała się obiektem prawnie chronionym.



Pustelnia Św. Urbana.
 Idziemy dalej ciesząc się urokami jesieni :)

A później matka się zastanawia skąd się biorą brudne skarpety skoro on nawet jeszcze nie chodzi :D
Oczywiście najlepiej podziwia się świat z takiej perspektywy.


Nie ma jak tak :)
Wieża zostaje zdobyta. 30 metrów wysokości - naprawdę robi wrażenie. Na szczycie udało nam się spotkać projektanta tej wieży więc mogliśmy zamienić kilka słów na temat tego jak powstawała. Niewątpliwą atrakcją turystyczną tego miejsca jest jego historia. Na szczycie Szpilówki w latach 60. XX wieku stacjonowały wojska radzieckie, a teren był ogrodzony. Miejsce to jest owiane tajemnicą. Nikt nie wie co tam się działo, a dzisiaj niestety nie da się już tego zweryfikować.

Takiej ogromnej wieży jeszcze nie widziałam na żywo.
Stalowa konstrukcja.

Taras jest ogromny. W oddali można nawet dostrzec Kraków.


Ogromny taras widokowy.




Przypuszczam, że Michałek mógł być pierwszym i najmłodszym dzieckiem na tej wieży. 



Podziwiamy widoki z każdej strony ;)



Tuż obok wieży znajduję się ogromna zadaszona wiata z ławkami. Pomyślano także o rowerzystach i postawiono stojaki na rowery.



Na szczycie zapaliliśmy jeszcze małe ognisko z kiełbakami. 


W swoim żywiole :D
Czas się zbierać. Po drodze znajdujemy taki schron czy cokolwiek to jest. Idealne miejsce do przenocowania w terenie. 


Karimata, śpiwór i można spać.
Droga powrotna jest zdecydowanie łagodniejsza niż nasze wcześniejsze podejście. Gdzie tylko się da to biegnę :)


:)
W tym dniu towarzyszyła nam jeszcze nasza czworonożna Bunia. 



Jak sami widzicie nie trzeba wcale daleko jechać żeby zobaczyć coś nowego :) Jeśli macie dzieciaki to śmiało możecie się tam z nimi wybrać. Gwarantuję, że każdy da radę spokojnie wyjść, a dla takich widoków warto. 

P.S. Inspiracją dla tytułu wpisu była piosenka zesołu Hollow Quartet "Flamaster" - trafiłam na ten zespół przez zupełny przypadek, a teraz słucham na okrągło na przemian z dziecęcymi piosenkami :D


Pozdrawiam
Kamila :)

6 komentarzy:

  1. https://www.google.pl/maps/place/Wieża+Widokowa"PATRIAII"+na+Szpilówka+516+m.n.p.m./@49.8353142,20.5612983,3a,75y,90t/data=!3m8!1e2!3m6!1sAF1QipMi5P2yPDrB_b4pE2m5CKwDWrNq2cGcVXNr7LYr!2e10!3e12!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipMi5P2yPDrB_b4pE2m5CKwDWrNq2cGcVXNr7LYr%3Dw203-h135-k-no!7i1200!8i801!4m12!1m6!3m5!1s0x4716201ff05d9705:0xaf3378b7603c452c!2sSzpilówka!8m2!3d49.8364768!4d20.5632394!3m4!1s0x47161fbf01bd43af:0x209957eab325515e!8m2!3d49.835314!4d20.561298

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne widoki. Chętnie się tam wybiorę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała wycieczka. Jak widać szlak zachęca do odwiedzin

    OdpowiedzUsuń
  4. Wybieramy się na week na taką wycieczkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy bym weszła na taką wieżę widokową, chyba bałabym się. Ale na pewno widoki są nie do opisania i warto przemóc strach i wejść zobaczyć. Inne sposoby na obserwację przyrody to umieszczenie fotopułapek, na https://dzikaknieja.pl/170-fotopulapki-z-gps można takie zamówić. Wysokiej jakości kamery, z wbudowanym modułem gps aby w razie kradzieży można było taką kamerę bardzo szybko namierzyć.

    OdpowiedzUsuń